Kwiecień to szczególny miesiąc dla rodzin ofiar zbrodni katyńskiej. Odbywa się wiele uroczystości upamiętniających te wydarzenia. Jedna z nich miała miejsce dzisiaj w Szczecinie.

W trzech lokalizacjach w naszym mieście zasadzone zostały symboliczne dęby pamięci. Każdy poświęcony jest innemu zamordowanemu przez Sowietów policjantowi. To Bronisław Zołotar (jego drzewko znajduje się przy ulicy Pomorskiej w Dąbiu), Walerian Wawrzkiewicz (poświęcony mu dąb rośnie przy Wernyhory) i Ludwik Jan Berski, dla którego sadzonkę wkopano przed budynkiem Komendy Wojewódzkiej Policji przy ulicy Małopolskiej. Ta uroczystość to wyraz naszej pamięci - mówił wojewoda Zbigniew Bogucki. 

- My, jako wspólnota, jako naród, jako Polacy pamiętamy o tych, którzy na nieludzkiej ziemi zostali bestialsko zamordowani - tłumaczył wojewoda. 

Prawda o Katyniu była ukrywana przez długie dziesięciolecia - dodawał Grzegorz Depta, członek rodziny zamordowanego w 1940 roku aspiranta Ludwika Jana Berskiego. 

- To był temat tabu. Temat tabu nawet u nas w rodzinie. Dzisiaj jest to jakiś finał tego zadośćuczynienia - przyznał Depta. 

W Katyniu życie straciło niemal 22 tysiące Polaków.