Od soboty cierpliwość szczecińskich kierowców po raz kolejny wystawiona jest na poważną próbę. 

W związku z rewolucją torową, prace prowadzone są w pięciu miejscach. Najpoważniejsze utrudnienia dotyczą placu Rodła. Taka kumulacja robót to efekt unijnych dotacji - wyjaśnia prezydent Szczecina Piotr Krzystek. 

- Zawsze jest taki dylemat: czy robimy wiele rzeczy jednocześnie i korzystamy z dofinansowań, czy rezygnujemy i czekamy na przyszłość. Podjęliśmy wspólnie z radnymi decyzję, że robimy, że przebudowa torowisk jest istotna - mówi prezydent. 

Jak dodał prezydent, w tym roku zakończy się przebudowa ulicy Szafera, a także skrzyżowania przy Jeziorze Głębokie.