Emocje sportowe sięgają zenitu. 

Dziś na Euro gra nasza reprezentacja. A dla tych, którzy chcieliby oderwać się od piłkarskiego szaleństwa, mamy zieloną alternatywę. Zamiast przed telewizory, przewodnik terenowy Jacek Gawroński zaprasza do lasu na... kąpiel.

- Shinrin yoku, pochodzi z japońskiego i znaczy dosłownie "las" i "kąpiel". Żeby wykąpać się w lesie nie potrzebujemy żadnych kąpielówek ani strojów kąpielowych. Nie szukamy zbiorników wodnych. Zanurzamy się wszystkimi swoimi zmysłami w środowisku leśnym. Jest to bardzo odprężające, wyciszające, relaksujące. Zresztą, kąpiele leśne są nazywane najlepszym, naturalnym antydepresantem. - tłumaczy przewodnik.

Przewodnik podpowiada, że w Szczecinie najlepiej takiej kąpieli zażywać w Puszczy Bukowej lub w lasku Arkońskim. Naturalny antydepresant przyda się także kibicom, jeśli mecz nie przebiegnie po myśli naszego selekcjonera.