Jeśli zamierzaliście po pracy wybrać się w to zielone miejsce, to mamy dla was złą informację. 

Ogród dziś jest nieczynny z powodu drugiego etapu wycinki ponad czterdziestometrowej jodły olbrzymiej. Właśnie w to drzewo pod koniec lat '70 ubiegłego wieku uderzył piorun. Konsekwencje nietypowego zdarzenia ciągną się do dziś. 

- Żegnamy dziś jodłę olbrzymią. Nie ukrywam, z głębokim żalem i po wielu rozterkach. Drzewo praktycznie obumarło i obecnie stwarza ogromne niebezpieczeństwo dla wszystkich osób, które znajdą się w tak zwanej strefie rażenia. Dla naszej jodły taka strefa wynosi około 80 metrów. -  - mówi Lidia Kmiecińska z Nadleśnictwa Gryfino.

Wycinka w przypadku tak dużego drzewa nie jest łatwa i wymaga dwóch etapów. pierwszy odbył się w zeszłym tygodniu. 

- W pierwszym etapie staraliśmy się ściągnąć jak najwięcej tak zwanego środka ciężkości. Czyli wszystkie obumarłe konary i klika metrów od góry po to, żeby zmniejszyć ten ciężar. Dzisiejsze prace z kolei, będą polegały na usunięciu mniej, więcej 15-metrowego fragmentu pnia, żeby złożyć go w sąsiedztwie drzewa. - dodaje Lidia Kmiecińska.

 Miłośników przyrody leśnicy uspokajają, na terenie ogrodu w Glinnej od kilku lat rośnie następczyni 'Olbrzymki'. Od jutra ogród będzie już otwarty.