Obywatelski projekt uchwały, dotyczący rozszerzenia strefy pozwalającej na spożywanie niskoprocentowego alkoholu na bulwarach, po długiej dyskusji, przepadł w głosowaniu na wczorajszej sesji Rady Miasta. 

Przeciw był między innymi radny Bazyli Baran, który uznał pomysł organizacji Młodzi na Wolności za jedną z najbardziej kuriozalnych uchwał w historii.

- Nie róbmy największej pijalni pod chmurką w Polsce. To jest rozpijanie na masową skalę i to jest super nieodpowiedzialny wniosek. - przekonywał radny.

Z kolei Przemysław Słowik, który 3 lata temu zbierał podpisy za utworzeniem takiej strefy na prawym brzegu odry, wczoraj wstrzymał się od głosu tłumacząc, że obecny kompromis jest dobry.

- Myślę, że to jest jakiś kompromis na tą chwilę zawarty, pomiędzy tym, że prawa strona bulwarów jest dla młodych ludzi. Czy dla tych, którzy chcą to piwo pod chmurką wypić. A lewa strona jest dla tych, którzy akurat takiego spędzania wolnego czasu nie lubią i nie chcą też, żeby w ich przestrzeni się to pojawiało. Myślę, że to jest kompromis. - tłumaczył Przemysław Słowik.

Ostatecznie, propozycja uchwały została odrzucona większością głosów.