Przez rok ceny paliw na Orlenie podrożały nawet o 30 procent. 

To, zdaniem przedstawicieli Polskiego Stronnictwa Ludowego, efekt nieudolnego zarządzania spółką. Jak mówił Prezes Zarządu Miejskiego partii Bartłomiej Toszek, ceny są obecnie nierynkowe. 

- Nawet gaz, który wydawał się zawsze stosunkowo najtańszym paliwem, poszedł w górę o ponad 20 procent. Jak jeździć? Jak funkcjonować? Ceny paliwa przekładają się przecież na ceny wszystkich towarów - mówił Toszek.

Były poseł PSL-u Adam Stadnik dodawał, że wina w znacznym stopniu leży po stronie prezesa Daniela Obajtka. 

- Zarządzanie tak ogromnym, światowym koncernem jest przeznaczone dla superelity intelektualnej, a nie kogoś, kto w krótkim czasie przeskakiwał różne funkcje w małych firmach, nie naprawiając ich - przekonywał Stadnik. 

Według prognoz części ekonomistów, paliwo w Polsce może wkrótce kosztować nawet sześć złotych za litr.