Przed nami kolejny weekend. 

Po ostatnim, gdy kierowcy blokując sobie na wzajem drogę stali kilka godzin w wielkim korku, policja uznała sprawę za pilną. Celina Wołosz z Żeglugi Szczecińskiej, podmiotu zarządzającego Łasztownią, przekonuje, że radykalne zmiany nie są potrzebne.

- Musimy pamiętać, że ta Łasztownia nie jest z gumy. Część parkingów jest miejscami prywatnymi. Także pamiętajmy, 200 miejsc i ani jednego więcej. Nie parkujemy na chodnikach, nie parkujemy na trawnikach, nie parkujemy na skwerach, bo to jest po prostu nielegalne. Apelujemy o korzystanie z komunikacji miejskiej. Można przejść do nas Trasą Zamkową. Można przyjść do nas Mostem Długim, wysiadając na przykład na Wyszyńskiego. To jest 10 minut spaceru. - przekonuje Celina Wołosz.

Podczas samochodowego oblężenia w zeszłym tygodniu kierowcy zniszczyli Skwer Kapitanów przy Starej Rzeźni, który posłużył im do zawracania. Policja jeszcze w tym tygodniu ma omówić z władzami miejskimi możliwe rozwiązania tego problemu.