Miały służyć krzewieniu kultury fizycznej, a służą politykom do kłótni. Chodzi o szczecińskie Orliki. 

Awanturę rozpoczęli radni Prawa i Sprawiedliwości. Zwołali dziś konferencję prasową, podczas której przekonywali, że boiska powinny pozostać bezpłatne. No właśnie, pozostać, bo na razie wciąż takie są. Według ich informacji - uzyskanych rzekomo od animatorów pracujących na tychże Orlikach - ma się to jednak zmienić. Zdaniem radnych PiS-u, magistrat z prezydentem Krzystkiem na czele, chce, aby od września trzeba było płacić za wstęp.

- Możemy mówić o kolejnym skoku na kasę. SPP, woda, śmieci, ścieki - to są tak naprawdę najważniejsze punkty życia mieszkańców - mówił radny Krzysztof Romianowski. 

Tymczasem nieoficjalnie ustaliliśmy, że w magistracie planów wprowadzenia opłat na korzystanie z Orlików...nie ma. Wciąż jednak czekamy na oficjalne stanowisko Urzędu Miasta. W Szczecinie funkcjonują 23 boiska typu Orlik. Utrzymanie każdego z nich to koszt rzędu 30 tysięcy złotych rocznie.