Tylko wczoraj w kraju utopiły się cztery osoby.

Ratownicy wodni biją na alarm. Jeszcze nie jesteśmy na półmetku wakacji a z policyjnych statystyk wynika, że woda zabrała ponad 120 osób. Alkohol, brawura i brak wyobraźni. Ratownicy jednym tchem wymieniają te trzy rzeczy jako najczęstsze przyczyny utonięć. Według statystyk w Polsce najczęściej toną mężczyźni powyżej 50. roku życia. Co czwarta osoba jest pijana. Nie bez znaczenia jest też to, jakie kąpieliska wybieramy. 

- Często decydujemy się na kąpieliska niestrzeżone i to błąd. - przekonuje Apoloniusz Kurylczyk, z zachodniopomorskiego WOPR-u. - Jeżeli jest to możliwe, wybierać kąpieliska strzeżone. Na tych kąpieliskach od kilku lat na terenie całej Polski nikt nie utonął. Naprawdę, jeśli chcemy ograniczyć ryzyko utonięcia, to najprościej wybrać kąpielisko strzeżone. - dodaje ratownik.

Właśnie na niestrzeżonych plażach w ten weekend utopiły się dwie osoby z naszego regionu.

Ratownicy przypominają również o aplikacji WOPR, którą można pobrać na telefon. Dzięki niej w szybki sposób powiadomicie służby o zagrożeniu życia. Polska znalazła się w niechlubnej pierwszej dziesiątce krajów Europy z najwyższą liczbą utonięć.