O 11 w sali sesyjnej szczecińskiego magistratu rozpoczęła się debata na temat Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. 

Zorganizowali ją radni i posłowie Platformy Obywatelskiej. Swój udział zadeklarowali również członkowie innych opozycyjnych partii i przedstawiciele wykonawcy opóźnionej inwestycji - spółki Trakcja, a także PKP PLK. Zabrakło tymczasem radnych czy posłów Prawa i Sprawiedliwości. 

- Cały czas liczę, że się pojawią, bo kiedy podpisywano umowę, pięknie pozowali do zdjęć, ogłaszając sukces. Kiedy jest problem - nie ma ich. Mam nadzieję, że w końcu zabiorą głos w tej sprawie, bo Szczecińska Kolej Metropolitalna nie ma politycznych barw. To jest projekt ważny dla wszystkich mieszkańców naszego miasta i regionu - mówi Arkadiusz Marchewka, poseł Platformy Obywatelskiej. 

Wartość inwestycji to 740 milionów złotych. Przeszło pół miliarda ma pochodzić z dotacji unijnej. W przypadku rażących opóźnień zostanie ona jednak wycofana.