Nikt nie zostaje uchodźcą z własnej woli - mówi Filip Malejewski ze Stowarzyszenia Refugees Szczecin.

To organizacja pozarządowa, która ma na celu zwiększanie świadomości społecznej na temat kryzysu migracyjnego. W naszym programie "Działanie. Pomoc. Społeczeństwo" Malejewski zachęcał do większej wrażliwości względem osób, które koczują na wschodniej granicy Polski. 

- To są ludzie, którzy są wygnani ze swoich domów. Uciekają przed prześladowaniem, przed głodem. Najchętniej nie przyjeżdżaliby do nas, zostaliby w swoich domach tak, jak my. Dopóki sytuacja nas nie zmusza, nie chcemy wyjeżdżać z domów - przekonywał. 

Kryzys na wschodniej granicy Polski trwa od sierpnia. Codziennie setki, a nawet tysiące migrantów próbuje siłowo wtargnąć na terytorium naszego kraju. W zeszły piątek, podczas obrony granicy, rannych zostało czterech polskich żołnierzy. Dwóch z nich trafiło do szpitala.