Należąca do PGE Elektrociepłownia Pomorzany znów zmaga się z awarią. 

W związku z tym w poniedziałek wyłączony został jeden z bloków ciepłownicznych. To sprawia, że w lewobrzeżnej części miasta jest niewystarczajca ilość ciepła i ciepłej wody. Na obszarze dotkniętym awarią znajduje się między innymi szpital na Pomorzanach, w którym przebywa obecnie ponad 100 pacjentów z koronawirusem - mówi Łukasz Kolasa, rzecznik prasowy prezydenta Piotra Krzystka. 

- Szpital już uruchomił wczoraj swoje zapasowe źródła ciepła. Ma też kotły, które nagrzewają i wspomagają cały system, natomiast to też nie jest wystarczająca moc, aby móc samodzielnie ogrzać cały szpital - tłumaczy Kolasa. 

Wczoraj wieczorem odbyło się pilnie zwołane posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Przedstawiciele PGE zapewnili, że z usterką uporają się w maksymalnie 36 godzin. Przez ten czas ubytki ciepła stara się natomiast rekompensować Szczecińska Energetyka Cieplna, która uruchomiła Ciepłownię Rejonową Dąbska.