Filharmonia w Szczecinie chce kontrolować certyfikaty covidowe wśród swojej publiczności. 

Wszystko po to, aby na widowni mogło zasiąść więcej osób - zaszczepieni nie wliczają się bowiem do limitu. Taki pomysł nie spodobał się działaczom szczecińskiej Konfederacji. 

- Już sama Konstytucja mówi o zakazie dyskryminowania obywateli w życiu społecznym i gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Tutaj ta dyskryminacja zachodzi, dlatego że osoba, która nie pokaże swojego paszportu covidowego, nie może wejść na koncert, na który już sobie wykupiła bilet - mówi Marcel Duda, prezes partii na Pomorzu Zachodnim. 

Konfederacja wysłała w tej sprawie pismo do Filharmonii. Jeśli instytucja nie przestanie sprawdzać certyfikatów wśród swojej publiki, członkowie partii zgłoszą ją do prokuratury.