Blisko 30 wizjonerskich projektów - tyle zostało zgłoszonych do konkursu Akademii Morskiej w Szczecinie, dotyczącego morskiego energetyki wiatrowej. 

Liczba projektów zaskoczyła samych organizatorów, ponieważ było mało czasu od ogłoszenia konkursu do czasu wysyłania prac

- Tym bardziej że konkurs wydawał się dość trudny. Dlatego że wizjonerskie podejście dotyczyły morskich farm wiatrowych, czyli - tak naprawdę - u nas nieistniejących. Raz, że było bardzo dużo tych prac, które wpłynęły, a dwa, że prace, które ocenialiśmy, były, naprawdę, bardzo mocno zaawansowane - wyjaśnia prorektor ds. nauki Akademii Morskiej, prof. Artur Bejger.

Jedną z nagród jest okazja do unikalnej wizyty na morskiej farmie wiatrowej – ARKONA. Ta znajduje się w pobliżu niemieckiej Rugii, na Bałtyku.

- Wybrałem nagrodę wycieczki na morską farmę wiatrową. Gdyby nie ten konkurs, nie miałbym możliwości zobaczenia tej techniki na żywo. Sądziłem, że ją zobaczę, ale może za 10, 15 lat, jak już będę doświadczonym inżynierem. Mam ambicję, aby pracować przy tworzeniu takich farm i rozwijaniu ich w Polsce - mówi laureat konkursu, Teodor Sawicki.

To pierwsza edycja konkursu, ale - jak zapowiadają organizatorzy - na pewno nie ostatnia.