Ratownik medyczny potrzebuje pomocy. Karol to trzydziestokilkuletni mężczyzna, który bardzo ciężko przechodził koronawirusa. Dziś jego rodzina zbiera środki na rehabilitację - potrzeba około 60-ciu tys. złotych. O pomoc apeluje Tomasz Kubiak, rzecznik prasowy straży pożarnej, ale i ratownik medyczny:

- Na szczęście wyszedł z tego najgorszego etapu, bo został rozintubowany i jest na własnym oddechu. Jest bardzo słaby, ale to pokazuje, że nie ma jednej grupy, która najbardziej ryzykuje i ma możliwość zachorowania. Karol ma 36 lat i spędził dwa tygodnie na OIOM-ie zaintubowany. To powinno jasno i konkretnie pokazać, że COVID jest niebezpieczny dla każdej grupy nie ma "młodych, którzy się nie zarażą". 

Kubiak dodaje, że Karol teoretycznie był poza grupą ryzyka. Niestety, okazał się ciężkim przypadkiem. To nie wyjątek - COVID istnieje i zabija, mówi dalej Kubiak. Dodaje też, że nie rozumie "koronasceptyków", którzy uważają, że wirusa nie ma. 

- No niestety muszę się podzielić przykrym doświadczeniem, ponieważ mój teść, który nie wierzył w COVIDa parę dni temu zmarł na COVIDa, więc jedyna reakcja od dłuższego czasu, a teraz tym bardziej, to niecenzuralne słowa i chęć zaproszenia do mnie na dyżur. 

Jeśli chcecie pomóc Karolowi szybko wrócić do pełnego zdrowia możecie wpłacać pieniądze tutaj: https://zrzutka.pl/237jax