"Zakaz picia alkoholu powinien wrócić na szczecińskie bulwary" 

Przekonywał w programie 18:03 Robert Stankiewicz. Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości, był jednym z radnych, którzy w 2018 roku zagłosowali za utworzeniem strefy, w której wolno spożywać niskoprocentowe alkohole. Teraz przekonuje, że to był błąd.

- Nie jestem przeciwnikiem, bo będę tu głosował "za", że jeżeli jest taka strefa, ale jeżeli jest bezpieczniejsza. Zastanawiam się nad tym ale nie może być to, tak jak ująłem to w interpelacji, że poddam to pod dyskusję. Tu [na bulwarach przyp. red.] jest zbyt duże niebezpieczeństwo. - mówił Stankiewicz.

W interpelacji dotyczącej domniemanego pobicia na bulwarach, radny PiS pisze o wydarzeniach z 22 maja. W strefie, w której można spożywać niskoprocentowe alkohole na bulwarach miało dojść do bójki z udziałem obcokrajowców. W całym wydarzeniu miał uczestniczyć radny Stankiewicz, a na miejscu interweniowały policja i Straż Graniczna. Problem polega na tym, że - jak pisze w oświadczeniu oficer prasowy szczecińskiej policji - po przeanalizowaniu zapisu z kamer monitoringu funkcjonariusze wykluczyli zdarzenie o charakterze przestępczym.

- Jesteście pierwszym radiem, które otwiera tutaj ze mną tą puszkę Pandory. Bo to będzie puszka Pandory dlatego, że jeżeli ktoś podważa moje oświadczenie i moją interpelację, to albo ma złą wolę, albo to jest bardzo, bardzo wysoce niepokojące co się za tym kryje. Komuś zależy na zatuszowaniu. Mówię otwartym tekstem. Nie mówię komu ale komuś, żeby te wydarzenia nie ujrzały światła dziennego. - komentował w programie 18:03 Robert Stankiewicz.

Radny Prawa i Sprawiedliwości domaga się ujawnienia taśm z monitoringu na bulwarach. Chce również, by ten temat został poruszony na najbliższej komisji Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności szczecińskiej Rady Miasta. 

(link do interpelacji radnego TUTAJ) 

Zamiast remontów ulic, podwyżki dla kierowców autobusów

Radny Prawa i Sprawiedliwości ma pomysł na kurczącą się siatkę połączeń autobusowych w Szczecinie. Robert Stankiewicz w programie 18:03 przekonywał, że pieniądze dla kierowców muszą się znaleźć nawet kosztem miejskich inwestycji.

- Ja bym na przykład szczerze, nie wiem, opóźnił nawet powiedzmy renowację jakiejś ulicy, tak, podrzędnej. Kosztem tego, żeby te pieniądze się znalazły w budżecie. Mówię o kierowcach, którzy są chyba tak cenni w tej chwili jak piloci F-16. - przekonywał radny PiS

Radny nie powiedział jednak, z remontu których ulic Miasto powinno według niego zrezygnować. We wtorek odbędzie się specjalne posiedzenie komisji ds. Inicjatyw Społecznych, Sportu i Młodzieży poświęcone połączeniom autobusowym w Szczecinie.