To jeden z pomysłów radnego Koalicji Obywatelskiej na poprawę sytuacji w szczecińskiej komunikacji miejskiej 

(cała rozmowa z radnym KO Patrykiem Jaskulskim TUTAJ)

Patryk Jaskulski uważa, że pieniądze na autobusy muszą się znaleźć, nawet jeśli oznacza to rezygnację z innych, mniej potrzebnych obecnie rzeczy.

- Może trzeba pomyśleć o tym, by zrezygnować z kilku dużych imprez masowych. Po co nam dzisiaj igrzyska, skoro nie mamy tego najważniejszego czym żyje miasto, czyli krwioobiegu, czyli dobrej komunikacji. - mówił w programie 18:03 radny Koalicji Obywatelskiej.

Patryk Jaskulski przekonywał, że pieniądze na autobusy można pozyskać także nie włączając części fontann i ograniczając nocne oświetlenie ulic. We wtorek podczas obrad komisji ds. Inicjatyw Społecznych, Sportu i Młodzieży, której przewodzi radny KO ustalono, że na powrót linii pośpiesznych 'A' i 'G' potrzebne jest 8 milionów złotych. 

A co z SKM?

Szczecin może znów stać się sławny na cały kraj. - przekonuje radny Koalicji Obywatelskiej.

A to za sprawą SKM, a raczej jej braku. Patryk Jaskulski przekonuje, że realistyczny staje się scenariusz, w którym Szczecińska Kolej Metropolitalna nie powstanie. Choć władze Szczecina wykonują swoje zadania zgodnie z harmonogramem i coraz więcej węzłów komunikacyjnych jest już w przebudowie, to problem stanowi państwowa spółka PKP PLK.

- Obawiam się, że możemy mieć taką sytuację, że będziemy mieli siatki komunikacji, znaczy węzły, parkingi Park&Ride, całą infrastrukturę gotową, a nie będzie przez jakąś nieudolność PKP i konflikt między PKP a firmą realizującą, czyli firmą Trakcja, torów. Czyli będziemy mieli takie 22 stępki do tej jeszcze jednej. Boję się, że Szczecin przez to znowu będzie słynny na całą Polskę. - mówił w programie 18:03 radny.

Cały projekt powinien się zakończyć z końcem 2023 roku. Jednak najnowsze komunikaty płynące ze strony PKP mówią o tym, że tory pod SKM zostaną ukończone w lipcu 2024. Takie opóźnienie wymaga negocjacji z Unią Europejską na szczeblu rządowym. W grę wchodzą poważne pieniądze. Wspólnota europejska za nie dotrzymanie umów może cofnąć dofinansowanie w wysokości pół miliarda złotych.  

Zamiast autobusu i pociągu rower

Za niecały miesiąc Szczeciński Rower Miejski ma się pojawić w Dobrej. Od lipca miejska spółka Nieruchomości i Opłaty Lokalne planuje uruchomienie pięciu stref postoju na terenie sąsiadującej ze Szczecinem gminy. Radny Koalicji Obywatelskiej Patryk Jaskulski jest zadowolony z popularności szczecińskiego roweru miejskiego, która wykracza poza granice miasta. Jednak zwraca uwagę, że najpierw należałoby zadbać o mieszkańców Szczecina.

- Będziemy mieli rower w Dobrej a nie będziemy mieli na przykład na osiedlu Krzekowo Bezrzecze, które graniczy bezpośrednio. Nie będziemy mieli na Pogodnie. Nie będziemy mieli między innymi wzdłuż ulicy Modrej roweru miejskiego. Nie będziemy mieli na ulicy Żołnierskiej, Wernyhory, Witkiewicza, czy osiedla Somosierry. Jeżeli zrobimy rower miejski w tych miejscach, to myślę, że warto rozszerzyć o Dobrą, tylko w pierwszej kolejności musimy naprawdę o tym porozmawiać - przekonywał w programie 18:03 Patryk Jaskulski

Takie rozmowy między radnymi a przedstawicielami spółki NiOL mają się odbyć pod koniec czerwca. Koszt utworzenia stref funkcjonujących od lipca pokryje gmina Dobra. W związku z powiększeniem systemu roweru miejskiego planowany jest także zakup dodatkowych 30 nowych jednośladów.