data publikacji: 07.10.2022
Kategorie:
Coraz więcej studentów odwiedza firmy rekrutacyjne w poszukiwaniu pracy. Eksperci nie mają wątpliwości, że powodem jest drastyczny wzrost kosztów życia, który powoduje, że utrzymanie się z pieniędzy od rodziców i ewentualnego stypendium nie jest możliwe.
Tymczasem rynek pracy studentów wita z otwartymi ramionami. Osób zgłaszających się do pracy będąc studentami dziennymi jest trzykrotnie więcej niż przed rokiem – mówi Anna Sudolska, ekspert rynku pracy z firmy IDEA HR Group.
Student z językiem angielskim do pracy w sektorze TSL zostanie przyjęty natychmiast.
Tu, rynek pracy na studentów czeka jak na lekarstwo.
- Na pewno najłatwiej mają osoby z sektora TSL, inżynierowie, technicy, geolodzy, ale i pracownicy sektora e-commerce czy marketingu internetowego. Bardzo często zdarza się, że studenci zaczynają prace w swoich przyszłych zawodach, a przychodzili do nas, bo chcieli szybkiej pracy dorywczej – dodaje Anna Sudolska.
- Takiej też nie brakuje. Najwięcej w handlu i w magazynach. Centra dystrybucyjne chętnie zatrudniają studentów do pracy w biurze, zamawianie transportów, weryfikowanie/wprowadzanie danych do systemu, kontakt głównie mailowy z zagranicznymi oddziałami firmy.
Student z angielskim zostanie do takiej pracy przyjęty niczym król. Na takich stanowiskach studenci mogą liczyć na ok. 5 tysięcy złotych brutto wynagrodzenia.
W handlu, gastronomii czy dorywczej pracy w hotelarstwie czy budownictwie studenci mogą zarobić od 3500-4200 złotych brutto.
data publikacji: 07.10.2022