Niechlubny alkoholowy rekordzista.

To 40-latek z powiatu choszczeńskiego, do którego w zeszły czwartek (21 stycznia) wezwano pogotowie ratunkowe. Mężczyzna był nieprzytomny, nie reagował na dotyk i ból. Powód takiego stanu zaskoczył samych ratowników medycznych. 

- Nasi ratownicy medyczni wykonali, oczywiście, niezbędne medyczne czynności ratunkowe, zabezpieczyli tego pacjenta, przetransportowali go do najbliższego szpitala. Okazało się, że stężenie etanolu w jego krwi wynosi około 10 promili - mówi Paulina Targaszewska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. 

Przypomnijmy, dawka śmiertelna to wartość około 4-5 promili alkoholu we krwi.