- Wypracowaliśmy w poprzednim roku system pracy na rezerwach celowych i rezerwie ogólnej i dzięki temu przetrwaliśmy wszystkie burze i zawieruchy, których nie było mało. Podobną konstrukcję budżetu przedkładamy teraz. Ten plan finansowy zapewnia ciągłość działania, ale daje też możliwość reagowania – tak skarbnik miasta Dorota Pudło-Żylińska przedstawiła radnym budżet Szczecina na 2024 rok.

• Dochody: 3 722 147 323 zł
• Wydatki: 3 673 565 884 zł
• Nadwyżka: 48 581 439 zł

Z powodu wzrostu wydatków w każdym z obszarów funkcjonowania miasta: edukacji, pomocy społecznej i gospodarki komunalnej, w budżecie dominują zadania bieżące. Łączne wydatki w tych sferach osiągną blisko 2,3 mld zł. To działanie ma zabezpieczyć środki na realizację ustawowych zadań i jednocześnie zapewnić miastu dalszy rozwój. Zaplanowano też wpływy ze sprzedaży majątku, regulacje inflacyjne, czyli podwyżki, opłat za usługi komunalne i opłaty lokalne, ograniczenie wydatków nieobowiązkowych, okrojony jest też program inwestycyjny.

W ciągu ostatnich pięciu lat miasto przeznaczało na inwestycje rocznie średnio ponad 1 mld zł. W przyszłym roku przewidziano na ten cel 636 mln zł, czyli najmniej od 5 lat.

- Liczę, że dzięki zmianom na szczeblu centralnym, w przyszłym roku będziemy mogli powrócić do w pełni zrównoważonego budżetu uwzględniającego nowe projekty inwestycyjne, które będą napędzać rozwój Szczecina – mówił Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Po długiej dyskusji radni przyjęli projekt budżetu. Za przyjęciem głosowało 16 radnych, 2 było przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu.