System ILS CAT II pozwoli samolotom lądować przy widoczności 300 m i chmurach na wysokości 100 stóp (teraz jest odpowiednio: 550 m i 200 stóp). Umowa na realizację inwestycji właśnie została podpisana.

- To wielki dzień dla naszego regionalnego lotniska – ogłosił Maciej Dziadosz, prezes Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów. – Jesteśmy pewni, że dzięki wykluczeniu odwołań samolotów z przyczyn pogodowych zwiększymy zaufanie pasażerów do niezawodności połączeń, a także damy jasny sygnał, że nasza infrastruktura sprzyja rozwojowi siatki połączeń lotniczych.

Wartość przedsięwzięcia to niemal 9,4 mln euro (połowa pochodzi ze środków UE, 25 proc. kwoty dołożyły Polskie Porty Lotnicze). Realizacja potrwa 17 miesięcy (projekt, budowa, certyfikacja).

Lotnisko szykuje się też do rozbudowy i modernizacji terminalu.

Z Goleniowa można obecnie polecieć do Warszawy (22 razy w tygodniu), Londynu, Liverpoolu, Oslo oraz czarterowo do Turcji i Bułgarii. W marcu wracają regularne połączenia z Krakowem i Dublinem. Nie ma wciąż jednak w rozkładzie norweskiego Bergen.

- Problem jest po stronie przewoźnika, kilkadziesiąt samolotów firmy WizzAir jest uziemionych - mówił Krzysztof Domagalski.

W 2023 roku port lotniczy w Goleniowie obsłużył 475 tys. pasażerów, w tym planuje osiągnąć pół miliona, a w 2025 r. – m.in. dzięki uruchomionemu systemowi ILS CAT II – 650 tys. pasażerów.