Pracownicy Książnicy Pomorskiej apelują do marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza o podwyżki. Ich zdaniem zarabiają za mało. Niemal wszyscy bibliotekarze otrzymują pensje w okolicach najniższej krajowej. Kandydat do sejmiku województwa zachodniopomorskiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej Jędrzej Wijas jest za podwyżkami, ale w określonych warunkach.

- Problem tam jest od lat. To nie jest zjawisko od teraz. To zjawisko, które dotyczy całego obszaru kultury. Wiemy między innymi o walce aktorów Teatru Współczesnego. Rozwiązanie jest jedno. Należy zwiększać dotację podmiotową i dużą jej część przeznaczać na wzrost tych wynagrodzeń. Myślę, że ten proces dopiero się zaczął. W Książnicy Pomorskiej jest nowy dyrektor Przemysław Wraga. Liczę bardzo na jego skuteczność i rozwagę. Mam takie odczucie, że z tym procesem zwiększania funduszu płac, też musi zachodzić unowocześnienie struktury - zwracał uwagę na antenie radia Super FM Wijas.

Kandydat do sejmiku województwa nie zdradził, co kryje się pod pojęciem "unowocześnienie struktury". Przyznał jednak, że Książnica Pomorska wymaga restrukturyzacji.