Rekordowy wynik Koalicji Obywatelskiej w wyborach do szczecińskiej Rady Miasta komentował o 8:10 w Super FM Łukasz Tyszler. Zarządzanie taką grupą ludzi będzie wyzwaniem - mówił radny.

- Mamy do czynienia z osobami, które pierwszy raz zasiądą w łamach rady. Na początku to kwestia rozmowy, poznania się, relacji - bo nie wszyscy się znają. Moje doświadczenia w samorządzie mówią, że każdy radny to osobowość. Te osoby mają dużą charyzmę i wiele pomysłów na miasto. Mieszkańcy również oczekują, że te deklaracje składane podczas wyborów będą realizowane. Świat się zmienia. Szczecin jest bardzo dużym miastem. Żyjemy w globalnej wiosce i dobre rozwiązania bierzemy z całego świata.

Politycy KO oczekiwali gorszego wyniku, niż okazało się po podliczeniu głosów. W takim rezultacie widzi raczej słabość kontrkandydatów.

- Ja od początku analizując nasze listy, a także atmosferę z początku kampanii byłem przekonany, że idziemy po 16 mandatów. Natomiast 19 zaskoczyło nawet mnie. To jest czwarty mandat na Prawobrzeżu i czwarty mandat w okręgu Pomorzany-Gumieńce. Siła Platformy Obywatelskiej oznacza słabość konkurentów. Uważam post factum, że poparcie prezydenta Krzystka w wyborach było dobrym ruchem - komentował Tyszler.

Podział mandatów w 31-osobowej radzie miasta w nowej kadencji przedstawia się następująco:

• 19 radnych KO (w poprzedniej kadencji - 12),
• 7 radnych PiS (w poprzedniej kadencji – 10),
• 5 radnych KS Piotra Krzystka (w poprzedniej kadencji – 8).