Konieczna jest zmiana przez Sejm przepisów dotyczących parkowania i zdecydowana podwyżka kar dla kierowców, którzy zastawiają nielegalnie przestrzeń publiczną - mówili goście piątkowej porannej Rozmowy Radia Super FM.

Twórca facebookowej grupy STOP Cham Szczecin Szymon Nieradka, aby wytknąć jak nieskuteczne są obecne rozwiązania, zaparkował auto w centrum Warszawy, na środku placu dla pieszych. Zgłosił się do Straży Miejskiej, dostał 100 złotych mandatu - i nic więcej służby nie mogły zrobić. A samochód stał tam 5 dni.

Szymon Nieradka w porannej Rozmowie Radia Super FM podkreślał, że czas na zmianę przepisów.

- To jest problem samorządowy, a już na pewno borykają się z tym wszystkie miasta wojewódzkie - mówi Nieradka. - Można też podać przykład ze Szczecina: oczywiście można wjechać samochodem pod pomnik Jana Pawła II na Jasnych Błoniach. Bo to nie jest pas ruchu drogowego, więc nie obowiązują tam przepisy o ruchu drogowym. W konsekwencji można parkować w parkach, niszczenie zieleni jest praktycznie bezkarne, nie dostaniemy punktów karnych. Przepisy o parkowaniu auta  na chodniku są z 1967 roku i od tego czasu praktycznie nie zostały poprawione.

Miejski radny Zielonych Przemysław Słowik oceniał, że kara za nielegalne parkowanie musi być dotkliwa.

- Sto złotych mandatu - ta stawka nie była zmieniana od ponad 20 lat - mówił Słowik. - W międzyczasie wzrosła płaca minimalna, ogólnie zarobki i ceny wszystkich produktów. A mandat za parkowanie stabilinie dalej wynosi 100 złotych. Kara musi być dotkliwa, aby była skuteczna. Inaczej równie dobrze moglibyśmy zlikwidować te kary.

Jednocześnie goście porannej Rozmowy Radia Super FM zaznaczali, że 80 procent kierowców w Szczecinie parkuje prawidłowo.