Chcą mieć reprezentację, która realnie będzie wpływać na decyzje w Unii Europejskiej i nie myślą o "polexicie" - przekonywał w porannej Rozmowie Radia Super FM Bartosz Bocheńczak, szef ogólnopolskiego sztabu Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Partie prawicowe mają szansę na zdecydowanie większą reprezentację w europarlamencie po tych wyborach - oceniał Bocheńczak. Konfederacja idzie pod hasłem "Chcemy Żyć Normalnie". Prowadzący poranną Rozmowę Radia Super FM Michał Kaczmarek zastanawiał się, czy politycy powinni definiować "normalność" i pytał szefa sztabu Konfederacji "co to znaczy żyć nienormalnie".

- "Nienormalnie" to znaczy żyć według zasad, które narzucają nam unijni eurokraci - odpowiadał Bocheńczak. - Dostosowywać się do tego co ktoś nam karze. Chcemy mieć po prostu reprezentację, która będzie w stanie wpływać na decyzje, które zapadają w Unii Europejskiej. Na decyzje, które jak się okazało w ostatnich latach, były bardzo złe.

Jak informował polityk Konfederacji, w tym tygodniu podejmą decyzję, kto będzie "jedynką" na liście partii w Szczecinie w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Trwają rozmowy" - mówił Bocheńczak, jednocześnie potwierdzając, że z miejsca drugiego w naszym okręgu wystartuje Marcin Sowiński, a z trzeciego kandydat Konfederacji na prezydenta Szczecina Dariusz Olech.