Zmiana prawa tak, aby przywrócić równowagę między właścicielami lokali a najemcami, tymi którzy nie chcą płacić za wynajem czy dewastują mieszkanie - mówili goście porannej Rozmowy Radia Super FM.

Za projektem petycji i ustawy w tej sprawie stoi między innymi szczeciński mecenas Marek Jarosiewicz. Zwracał uwagę, że obecnie właściciel, aby pozbyć się nieuczciwego lokatora, musi zwrócić się do sądu. A postępowania trwają średnio od 3 do 5 lat. 

- Czas przywrócić równowagę, potrzebna jest zmiana instrumentów prawnych - mówił Jarosiewicz w porannej Rozmowie Radia Super FM. - Na takie, które, z jednej strony, zabezpieczą oczywiście prawa tych osób, które są rzeczywiście w złej sytuacji życiowej i nie mają jak opłacić wynajmu. Ale z drugiej strony dadzą instrumenty prawne właścicielom do tego, żeby odpowiednio postępować z osobami, które w takiej trudnej sytuacji nie są - a jednocześnie wykorzystują luki prawne, które w obecnym systemie są.

Autorką petycji i ustawy dotyczącej nieuczciwych właścicieli jest również detektyw i windykator Małgorzata Marczulewska. Opowiadała, że jak uczy praktyka, obecnie samo doręczenie wypowiedzenia wynajmu w takich sprawach może potrwać rok. Wystarczy, że ktoś nie otworzy drzwi właścicielowi.

- Ja takich "wyprowadzek" zrobiłam ponad 100 i w ani jednym przypadku nie dotyczyło to osoby biednej - zwraca uwagę Marczulewska. - To są ludzie pracujący, oczywiście na czarno, żeby jeszcze pobierać zasiłki, za co wszyscy jako obywatele płacimy. To są osoby, które pracują zagranicą, oni ubierają się w markowe ciuchy. Bo osoba biedna, jak ma problem z płaceniem czynszu, to dzwoni do właściciela i prosi o rozłożenie płatności na raty, albo odroczenie płatności do czasu, gdy na przykład nie znajdzie nowej pracy. Nie spotkałam się z sytuacją, żeby "dziki lokator" był osobą, która nie posiada środków finansowych. 

Petycję "Poprawa prawa! Nieuczciwym najemcom mówimy Nie" i projekt ustawy można znaleźć i podpisać na stronie petycjeonline.com.