Podnieść się mentalnie po bardzo bolesnej porażce w finale Pucharu Polski i zdobywać cenne ligowe punkty na finiszu sezonu piłkarskiej Ekstraklasy - mówił na czwartkowej konferencji prasowej trener Pogoni Szczecin Jens Gustafsson przed meczem wyjazdowym z Rakowem Częstochowa.

Chociaż spotkanie z Wisłą Kraków odbyło się 2 maja, to echa wydarzeń ze Stadionu Narodowego, przegrana w finale Pucharu Polski, wciąż wpływa na samopoczucie piłkarzy Dumy Pomorza. Jens Gustafsson mówił dzisiaj dziennikarzom, że jednym z najważniejszych zadań przed sztabem szkoleniowym Portowców, to przygotowanie mentalne zawodników.

- Wciąż w negatywny sposób wpływa na nas to, co się wydarzyło w Warszawie - przyznał Gustafsson. - To dewastujące. To wpływa na drużynę z perspektywy mentalnej, ale robimy wszystko, aby podnieść zespół.

W tym tygodniu Raków Częstochowa poinformował, że rozstaje się z trenerem Dawidem Szwargą. Szkoleniowiec Pogoni Szczecin nie chciał oceniać, jak to może wpłynąć na drużynę sobotniego rywala Portowców - bo w głowach jego piłkarzy wciąż tkwi przegrana na Stadionie Narodowym w finale Pucharu Polski.

- Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy, aby wygrać z Puszczą i to był ten pierwszy krok - tłumaczył Gustafsson. - Musimy po prostu dalej wygrywać. Moją rolą jest, aby drużynę do tego przygotować i to właśnie robię. Trzymamy się razem i pracujemy tak ciężko, jak potrafimy, aby się przygotować do tego meczu. Będziemy gotowi na Raków, ale musimy otwarcie mówić, że sytuacja nie jest idealna.

Wyjazdowy mecz piłkarzy Pogoni Szczecin z Rakowem Częstochowa rozpocznie się w sobotę 11 maja o godzinie 20.