data publikacji: 20.05.2024
Kategorie:
Rażące błędy przy budowie doku dla Gryfii - i opóźnienie tej budowy, które może firmę narazić na niespełna 200 milionów strat, nietrafione i przepłacone inwestycje - taki wynik audytu w szczecińskiej Stoczni Wulkan zaprezentował dzisiaj Arkadiusz Marchewka, odpowiedzialny za gospodarkę morską wiceminister infrastruktury.
- Niespodzianki nie ma, wszystko co sprawdzamy po poprzednich rządach PiS, jak funkcjonowało - to albo nie funkcjonowało, albo było związane z utopieniem ogromnych pieniędzy i tak niestety w tym przypadku jest - mówił wiceminister Marchewka.
W trakcie przedstawiania wyników audytu przedstawiono dane, z których wynika, że straty poniesione przez błędy w zarządzaniu oraz niegospodarność przy budowie doku dla stoczni Gryfia to 18 milionów złotych, kolejne 6 pochłonęło jego przedwczesne i pozorowane wodowanie. Wiceminister Marchewka poinformował, że złożono doniesienie do prokuratury w sprawie możliwego przestępstwa menadżerskiego.
Grzegorz Huszcz, niegdyś szef Szczecińskiego Parku Przemysłowego działającego na terenie stoczni a obecnie pełnomocnik zarządu spółki do spraw operacyjnych mówił, że umowę na budowę doku dla Gryfii podpisano, gdy nie było jeszcze gotowego projektu tej konstrukcji.
- Gdy przyszedłem tu w lutym 2024 roku, dokonaliśmy analizy zaawansowania budowy doku, przejrzeliśmy kontrakt, wydatki i koszty związane z jego budową - i dziś mogę z pełną odpowiedzialnością potwierdzić, że dok, w porównaniu z zakontraktowaną ceną pierwotną jest trzy razy droższy i jest opóźniony o ponad 2 lata - mówił Huszcz.
Jak przekonywał wiceminister Arkadiusz Marchewka, za rządów Prawa i Sprawiedliwości, budowano tylko "propagandowy, fałszywy obraz odbudowy wielkiej stoczni".
data publikacji: 20.05.2024