Drogowcy zaczynają budowę nowych odcinków trasy S10 między Suchaniem i Reczem oraz Piecnikiem i Wałczem. To pierwsze z ośmiu w sumie zaplanowanych fragmentów większej całości, które utworzą połączenie między Szczecinem a Piłą - a docelowo poprowadzą dalej w głąb kraju przez Bydgoszcz, Toruń do aglomeracji warszawskiej.

Jak podkreślał wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, dwie pierwsze umowy na w sumie miliard dwieście milionów złotych, w perspektywie oznaczają ogromne zmiany tak dla kierowców, jak i dla mieszkańców miejscowości, przez które obecnie przebiega krajowa "dziesiątka".

- To jest droga, która połączy Szczecin, Stargard, przez Piłę, Bydgoszcz, Toruń właśnie z aglomeracją warszawską, czego tak bardzo potrzebujemy - mówił Marchewka. - Obecnie, żeby dotrzeć przez autostradę A2 do Warszawy trzeba przejechać ponad 560 kilometrów. Dzięki nowej drodze S10 będzie to zdecydowanie łatwiejsze. 

- Będzie to ułatwienie dla kierowców i nie tylko, bo dzisiaj po DK10 aż 30 procent ruchu to jest ruch samochodów ciężarowych, więc będzie to ułatwienie dla mieszkańców - podkreślał wiceminister infrastruktury. - Bo po prostu ruch zostanie stamtąd przeniesiony. Ale i skorzystają kierujący samochodami osobowymi, którzy będą chcieli dojechać na północ Wielkopolski, do województwa kujawsko-pomorskiego, na Mazowsze, po to, żeby móc to robić szybciej, łatwiej i bezpieczniej.

Jak informuje szczeciński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, "realizacja wszystkich pozostałych odcinków zapisana jest w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 r".