Krótszy pobyt w szpitalu, mniejsza utrata krwi, szybszy powrót do sprawności, minimalizacja bólu pooperacyjnego, większa precyzja i uzyskanie zakresu ruchów, których nie zapewni ludzka ręka oraz zmniejszenie ryzyka powikłań - chirurdzy Szpitala Wojewódzkiego przy ulicy Arkońskiej wymieniają zalety operowania robotem da Vinci. W tym tygodniu rozpoczęli pracę z tym zaawansowanym urządzeniem.

Jak informuje rzecznik szpitala, pierwsi dostęp do da Vinci mieli urolodzy, teraz dołączyli do nich chirurdzy "po wymagającym szkoleniu, pozytywnie zdanych egzaminach i uzyskaniu certyfikatów". Pierwszym pacjentem operowanym przy pomocy robota był 85-letni mężczyzna chorujący na raka jelita. Pięć dni po operacji mógł opuścić szpital.

- Okazuje się, że widzimy dużo więcej detali, widzimy warstwy, których w inny sposób nie jesteśmy w stanie zobaczyć, więc możemy preparować w tkankach dokładnie tam, gdzie powinniśmy, bez ryzyka uszkodzenia nerwów i naczyń a to znacznie podnosi to bezpieczeństwo pacjenta. Coś cudownego - informuje w komunikacie prasowym Paweł Szakoła, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej, który wykonał pierwszą operację robotyczną w SPWSZ.

– W SPWSZ z robota da Vinci skorzystało już 33 pacjentów – podsumowuje Marcin Treska, koordynator programu robotycznego w Szpitalu Wojewódzkim. - W bieżącym tygodniu mamy zaplanowanych kolejnych pięć zabiegów.

Robota da Vinci do Szpitala Wojewódzkiego przy ulicy Arkońskiej udało się kupić pod koniec 2023 roku za blisko 15 milionów złotych dzięki wsparciu funduszy europejskich. W Polsce jest 40 takich urządzeń, dwa w zachodniopomorskim.