Firma właśnie złożyła wniosek, aby ulokować zaplecze budowy tuż pod oknami innych mieszkańców, a później zamiast trawnika i drzew będzie tam parking - radni Zielonych z klubu KO na zwołanej konferencji prasowej apelowali do Modehpolmo o "społeczną odpowiedzialność" i domagali się wstrzymania budowy domu przy ulicy Szymanowskiego do czasu rozstrzygnięć sądowych. Po drugiej stronie bez przerwy pracował sprzęt budowlany dewelopera.

Działka Modehpolmo przy ulicy Szymanowskiego, tuż przy Urzędzie Miasta Szczecin, okala po obrysie stojący już tam budynek mieszkalny. Z jednej strony tego terenu, na froncie ulicy, już trwają prace i wycinki - z drugiej strony, jak się dowiedzieliśmy, deweloper chce ulokować zaplecze placu budowy dla materiałów i ciężkiego sprzętu, później powstanie tam parking. Teraz jest trawnik z drzewami.

Radny KO i działacz Zielonych Przemysław Słowik przyznaje, że deweloper kontaktu unika - i na razie "jest w prawie".

- Cały czas mówimy o działaniach zgodnych z prawem - przyznał Słowik na konferencji. - Mieszkańcy, spółdzielnia, wnieśli do sądu akt, który według nich - i według nas -powoduje, że działania dotychczasowe w sprawie tej inwestycji nie były zgodne z prawem, ale to musi określić sąd. Póki co, można powiedzieć, że inwestor "jest na prawie". Niezgodnie z etyką, zdrowym rozsądkiem - ale zgodnie z prawem. I na pewno, będziemy wymagać od urzędników, żeby sprawdzili każdą kropkę i każdy przecinek. Jeśli cokolwiek się nie zgadza w dokumentacji, we wnioskach - to odpowiedzialnością urzędników jest nie wydawanie zgód. 

Inny radny KO Andrzej Radziwinowicz mówił, że w ich ocenie proces uzyskania pozwoleń "budzi wiele wątpliwości" i są przekonani, że wyrok sądu będzie korzystny dla protestujących. Tyle, że do tego czasu budynek już dawno będzie stał a zamiast trawnika będzie parking. 

- Mieszkańcy Szczecina mają prawo do tego, aby w transparentny sposób poznać wszystkie fakty dotyczące Szymanowskiego - podkreślał Radziwinowicz. - Dlatego jako przewodniczący komisji budownictwa i mieszkalnictwa zwołałem specjalne posiedzenie komisji na 19 czerwca. Zapraszam, między innymi prezesa Modehpolmo Mirosława Łukomskiego na to posiedzenie. Aby mógł w świetle kamer wytłumaczyć mieszkańcom tę biznesową inwestycję. Również będziemy starali się przeanalizować to z punktu widzenia urzędników.

Prezes firmy deweloperskiej nie ma obowiązku uczestnictwa w obradach. Radni Zielonych teraz czekają na decyzję urzędu, czy ten zgodzi się na nową organizację ruchu w okolicy, zgodnie z wnioskiem złożonym przez inwestora. W sprawie sądowej wytoczonej przez mieszkańców pobliskich bloków i spółdzielni nie ma jeszcze terminu pierwszej rozprawy.

Działka przy ulicy Szymanowskiego należała do Elektrowni Dolna Odra. Gdy miasto nie skorzystało z prawa pierwokupu, teren nabył prywatny deweloper.