Słabsza postawa w trzeciej i czwartej kwarcie - zawzięta pogoń w ostatniej nie wystarczyła i koszykarze Kinga Wilki Morskie Szczecin przegrali piąte spotkanie finałów play-off Orlen Basket Ligi z Treflem Sopot. Mistrzowską fetę trzeba było odłożyć, ale teraz rywalizacja przenosi się do hali Netto Arena w Szczecinie.

W finale play-off gra się do czterech wygranych spotkań. Obrońcy tytułu, King Wilki Morskie Szczecin pierwsze dwa mecze z Treflem Sopot grali w Trójmieście. Jeden z nich wygrali, drugi przegrali.

Następnie to Trefl przyjechał do Szczecina. King wykorzystał atut własnego parkietu, wygrywając oba starcia w obiekcie przy ulicy Szafera w Szczecinie. I przy stanie 3 do 1 w meczach przystąpił wczoraj do kolejnego - decydującego mieli nadzieję kibice w Szczecine - pojedynku z Treflem Sopot. Jednak spotkanie nie ułożyło się po myśli Kinga, szczególnie w drugiej i trzeciej kwarcie. Ostatecznie, po pogoni w ostatniej części meczu, szczecinianie przegrali 88:84.

Co nie zmienia faktu, że Trefl musi teraz wygrać dwa mecze, a King do mistrzostwa potrzebuje jednego zwycięstwa. Kolejna okazja będzie w Szczecinie w czwartek 13 czerwca. Ewentualne, ostatnie spotkanie zaplanowano w niedzielę 16 czerwca w Trójmieście. Oczywiście, kibice w Szczecine mają nadzieję, że do niego nie dojdzie a King Wilki Morskie Szczecin obroni tytuł Mistrza Polski Orlen Basket Ligi.