W paczce miały być narzędzia ogrodnicze - ale waga i kształt przesyłki wzbudziły podejrzenia funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej. Po kontroli wrócą do swojego egzotycznego regionu.

W kilku plastikowych pudełkach znaleziono cztery skorpiony i dwie uropygi. Te konkretnie zwierzęta nie są na liście zagrożonych gatunków. Ale, ponieważ w przesyłce nie było wymaganych dokumentów, czyli świadectw zdrowia oraz pochodzenia, decyzją Inspekcji Weterynaryjnej "po zapewnieniu pajęczakom odpowiedniego dobrostanu oraz warunków transportowych" zostały odesłane do nadawcy.