Z pozoru "produktowe" zdjęcia protez rąk czy nóg na czarnym tle - a faktycznie opowieść o życiu ludzi, którzy żyją z tymi mechanizmami i jednocześnie pozostają pełni radości, pasji i wiary - w galerii szczecińskiego oddziału Związków Polskich Artystów Fotografików w środę odbywa się wernisaż wystawy fotografii "Ręce i nogi" szczecińskiego twórcy Tomasza Seidlera-Kumor.

Oprócz samych kadrów, częścią projektu są nagrania, rozmowy z właścicielami protez sfotografowanych przez Tomasza Seidlera-Kumor. Jak opowiadał nam twórca, chociaż z punktu widzenia formalnego to niemalże zdjęcia produktowe - tak praca nad nimi przypominała sesje fotografii portretowej, gdy twórca nawiązuje nić porozumienia z uwiecznianą w kadrze osobą.

- Ponieważ proteza jest dla osoby pozbawionej kończyny ważnym elementem ciała i życia, zarówno oni jak i ja, fotograf, któremu udało się złapać nić porozumienia, relację z bohaterami tych fotografii - miałem więc bardzo osobiste podejście do tych zdjęć - opowiada Seidler-Kumor. - I z takim właśnie bardzo osobistym, wręcz serdecznym czułym podejściem robiłem zdjęcia tych protez. Wiem, że to może dziwnie brzmi, ale ponieważ to była część ludzi, których poznałem, miałem do tych protez takie same uczucia jak oni.

Do wystawy dołączony jest specjalny kod QR, który odsyła do nagrania opowieści właściciela protezy - można ich także posłuchać w portalu YouTube.

Wernisaż wystawy fotografii "Ręce i nogi" Tomasza Seidlera zaplanowano w środę 19 czerwca o godzinie 18 w galerii szczecińskiego oddziału ZPAF - na Wydziale Elektrycznym ZUT przy ulicy 26 Kwietnia w Szczecinie. Ekspozycję będzie można oglądać przez miesiąc.