Słuchaj nas!
Teraz gramy:

Co robią władze Szczecina, aby zapobiec zalewaniu ulic i domów?

kalendarz

data publikacji: 10.07.2024

autor: Andrzej Kutys

Kategorie:

Szczecin

Większe pieniądze na działania tak doraźne jak i długofalowe, które za jakiś czas przyniosą efekt - to mówili urzędnicy. - Znowu wziąłem wolne z pracy, bo pewnie kolejny raz zaleje mi dom - to z kolei słowa jednego z radnych. Dzisiaj komisja gospodarki komunalnej debatowała o zalewaniu ulic i domów w czasie ulew w Szczecinie. Na środę zapowiadana jest kolejna nawałnica.

Urzędnicy przedstawili dokument "Strategia zagospodarowania wód opadowych i roztopowych miasta Szczecina". Dyskusja dotyczyła wielu szczegółowych informacji dotyczących poszczególnych ulic - pytano o przepusty dla wody, zbiorniki retencyjne i inne rozwiązania mające zapobiegać zalaniom.

Przewodnicząca Rady Osiedla Krzekowo-Bezrzecze Joanna Pieciukiewicz nie była zadowolona z tego, co usłyszała: - Od 15 lat, gdy doszło do pierwszego zalania, słyszymy "spotkaliśmy się, będziemy się spotykać". Ja też się spotykałam z urzędnikami. I ciągle nie ma konkretów, ciągle słyszymy "musimy ustalić, znowu się musimy spotkać". Jesteśmy zniechęceni i zniesmaczeni tą sytuacją. Chcemy znać jakiś harmonogram Państwa działań - mówiła przewodnicząca Rady Osiedla Krzekowo-Bezrzecze.

Szef klubu radnych współrządzącego miastem klubu Koalicji Obywatelskiej radny Łukasz Tyszler mówił, że mieszka na Krzekowie - i dzisiaj wziął wolne z pracy, bo zapowiadana jest nawałnica: - Dom w którym mieszkam jest z 1934 roku. Wcześniej tam nie zalewało. Zaczęło się, gdy powstały nowe domy na Krzekowie. Budujący przecięli meliorację, zabetonowano jej część. Ale nikt tego specjalnie nie kontrolował, albo kontrolował w niewielkim wymiarze. I to nie jest tak, że winne są zmiany klimatu, bo przecież wcześniej takie deszcze też się zdarzały i nikogo nie zalewało. A teraz zalewa i nowe domy, i te stare - ostatnio rok temu miałem 40 cm wody w piwnicy - mówił radny Tyszler.

Dyrektor wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie miasta Szczecin Daria Radzimska podkreślała, że mają więcej pieniędzy na prace związane z zabezpieczeniem mieszkańców a efekty wreszcie przyjdą: - Podejmowane są działania doraźne - ścianki, koszenia czyszczenia, są na to dodatkowe pieniądze i służby co mogą, to robią. Mówię z pełną odpowiedzialnością: szereg działań jest już podjętych, mamy dokumentacje, będziemy działać w sprawie przepustów odprowadzających wodę. Ale wydaje się to wszystko proste i szybkie do przeprowadzenia - gdy w istocie wymaga to szeregu uzgodnień i zaangażowania wielu instytucji - mówiła Radzimska.

We wtorek odbyło się w urzędzie miasta posiedzenie sztabu kryzysowego przed prognozowanymi na środę nawałnicami w Szczecinie.

Co robią władze Szczecina, aby zapobiec zalewaniu ulic i domów?

kalendarz

data publikacji: 10.07.2024

autor: Andrzej Kutys