data publikacji: 30.07.2024
Kategorie:
Z historią w tle, piękne, niepowtarzalne, zapierające dech w piersiach albo przenoszące w wyobraźni do wymarzonych wakacyjnych rejsów - takie są żaglowce, które będzie można nie tylko podziwiać z zewnątrz ale też zwiedzać, dotknąć i poznać z bliska, podczas tegorocznych finałów regat The Tall Ships Races.
Sprawdziliśmy, których nie można pominąć!
Po raz pierwszy przy szczecińskim nabrzeżu zacumuje ekwadorski „Guayas”. Ten okazały, 79-metrowy żaglowiec należy do klasy A, czyli największych żaglowców na świecie. W 2007 r. załoga tego barku zdobyła najwyższe wyróżnienie podczas śródziemnomorskiej edycji The Tall Ships Races, przyznawane w tajnym głosowaniu kapitanów Friendship Trophy. Będzie mogli go podziwiać u stóp Wałów Chrobrego.
W tym miejscu zacumują też niemieckie żaglowce „Roald Amundsen” i „Gorch Fock”, a także dobrze znane „Fryderyk Chopin”, „ORP Iskra” i „Pogoria”, pływające pod polską banderą.
W okolicach Morskiego Centrum Nauki będzie z kolei stacjonował „Dar Młodzieży”, a jak pójdziecie w kierunku Łasztowni, to po drodze spotkacie między innymi „Kapitana Głowackiego” i zbudowany w 1909 roku niemiecki szkuner „Grossherzogin Elisabeth”.
Przy Starej Rzeźni będziecie mogli wejść na pokład holenderskiego „Wylde Swan”. Załoga tego żaglowca zabierze was też w krótki rejs po okolicy.
To 10 największych, ale poza nimi przypłynie też około 55 mniejszych, też godnych uwagi żaglowców. Pod biało-czerwoną banderą płynie 20 jednostek, zobaczycie też jednostki z Danii, Norwegii, Litwy, Szwecji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Będą też okręty Marynarki Wojennej czy statki Akademii Morskiej. A to wszystko od 2 do 5 sierpnia.
data publikacji: 30.07.2024