W studiu Radia Super FM Sylwia Trojanowska przedstawiła słuchaczom "Córki czarnego munduru", historię rozgrywającą się w latach trzydziestych XX wieku w zachodniopomorskich Pyrzycach, opowieść o "silnych kobietach, którym przyszło żyć w trudnych czasach".

Sylwia Trojanowska podkreślała w rozmowie z Jarosławem Fenglerem w Radiu Super FM, że w trakcie prac nad książką już pierwszy, wieczorny spacer po Pyrzycach był bardzo inspirujący.

- Wyczułam tam pewien niepokój, kiedy spacerowałam wzdłuż fantastycznie odnowionych średniowiecznych murów Pyrzyc - opowiadała pisarka. - Tam jest jakaś tajemnica, mrok i coś niebezpiecznego, ja to po prostu czułam. To idealnie wpisywało się w charakter mojej powieści, bo ja tego potrzebowałam.

Autorka ma nadzieję, że historia przedstawiona w powieści "Córki czarnego munduru" zostanie z czytelnikami na długo: - Jest to mocna opowieść historyczna o silnych kobietach, którym przyszło żyć w trudnych czasach przed II wojną światową i w jej trakcie. A piszę też o różnych kobietach: i Niemkach, Polkach, Francuzkach, więc to też może być bardzo ciekawe spotkanie - opowiadała Trojanowska w Radiu Super FM.

Pisarka ma już zaplanowane pierwsze spotkania autorskie promujące "Córki czarnego munduru". Pierwsze z nich odbędzie się 15 sierpnia na stoisku Księgarni Kameralnej Kamienica w Lesie w trakcie Jarmarku Szczecińskiego na Jasnych Błoniach.