Nie ma odpowiedzi ani od prezydenta Szczecina, ani od wojewody czy marszałka - przekonują radni opozycji z Prawa i Sprawiedliwości i chcą wyjaśnień na temat śnięcia ryb nieopodal kąpieliska Dziewoklicz. Jak tłumaczą, zaalarmowali ich wędkarze i inne osoby, które zaobserwowały to niepokojące zjawisko.

Radny miejski Marcin Pawlicki opublikował na facebookowym profilu zdjęcia ryb zrobione podczas spaceru w okolicy kąpieliska Dziewoklicz w Szczecinie. Pawlicki wyjaśniał, że otrzymali jedno zgłoszenie, ale chcą wyjaśnienia tej sytuacji przez służby: - Zakładamy każdą sytuację, chcemy właśnie wyjaśnić, czy miasto, wojewoda są gotowi na ewentualną katastrofę - mówił Pawlicki.

Krzysztof Romianowski, szef klubu PiS, opozycji w radzie miasta Szczecin wyjaśniał, że chociaż na razie w okolicy Dziewoklicza zaobserwowali kilkanaście śniętych ryb, to tej sprawy nie wolno bagatelizować: - Jesteśmy nauczeni doświadczeniem sprzed dwóch lat. A przypomnę, że kiedy pierwsze śnięte ryby pojawiły się w 2022 roku, wtedy ówczesna opozycja na czele z panią marszałek województwa lubuskiego Elżbietą Polak wprowadzili niesamowitą panikę - i manipulację - że to jest "rtęć". Więc nauczeni doświadczeniem po prostu zwracamy uwagę, że służby miejskie, wojewódzkie i państwowe powinny wziąć to zdarzenie pod uwagę. Niestety, na razie nie ma żadnej reakcji i odpowiedzi na nasze pytania - mówił Romianowski.

Przed finałem regat The Tall Ships Races odbyła się konferencja prasowa z udziałem wojewody Adama Rudawskiego, przedstawicieli Wód Polskich oraz służb, w czasie której zapewniano, że sytuacja na Odrze jest monitorowana.