Budowa na Kolumba - czyli jedna wielka kolizja z tym co było na planach - i tym, na co i gdzie faktycznie natrafiły ekipy budowlane - opowiadał szczecińskim radnym komisji komunalnej przedstawiciel wykonawcy Marcin Wiśniewski, wiceprezes spółki ZUE.

Wiśniewski wyjaśniał radnym miejskim przyczyny opóźnienia przebudowy ulicy kolizją z podziemnymi sieciami i instalacjami czy fundamentami, których nie było ich na mapach, więc projektanci nie mogli ich uwzględnić przygotowując inwestycję. 

Trzeba było nanosić nawet daleko idące poprawki, co też trwało - przykładowo okazało się, że jest problem z posadowieniem fundamentów do słupów trakcji tramwajowej: -  Od Dworca Głównego w kierunku ulicy Chmielewskiego miały być po dwa pasy ruchu i jeden w środku dla torowiska. Trzeba było zrezygnować z prawego pasa w kierunku ulicy Chmielewskiego i wykorzystać go na miejsca postojowe oraz wysepki, które mogliśmy zabudować słupami trakcyjnymi. To było jedyne możliwe rozwiązanie. Ogólnie można powiedzieć, że problemy pojawiały się co 6,5 metra. Czyli mniej więcej co 10 kroków spotykała nas kolizja - opisywał przedstawiciel wykonawcy.

Problemy z przebudową ulicy Kolumba oznaczają dodatkowe trudności w sytuacji, gdy zamknięto także z powodu remontu ulicę Powstańców Wielkopolskich. Tam również wykonawca natrafił na kolizje podziemnych instalacji z istniejącymi mapami na których oparto projekt, mówił odpowiedzialny za inwestycje zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera. Podkreślał, że przebiega tamtędy ważna magistrala dostarczająca wodę nie tylko Pomorzanom, ale i całemu miastu, co może determinować decyzje związane z ewentualnym opóźnieniem inwestycji: - To jest bardzo wrażliwy punkt i to jest ta trudność, że jeżeli mamy podejmować ryzyka czy ograniczenia, wolimy podjąć ograniczenie w ruchu niż utrudnienia, ograniczenia i nie ryzykować problemów z dostarczaniem wody - mówił Przepiera.

Przepiera podtrzymał za to wcześniejsze deklaracje, że planowane otwarcie przejazdu pod wiaduktem na ulicy Dąbrowskiego od strony ulicy Kolumba ma nastąpić na przełomie października i listopada.