data publikacji: 09.09.2024
Kategorie:
W pierwszej kolejności trzeba ratować firmę, żeby ta mogła w przyszłości zatrudniać ponownie - mówił przewodniczący zachodniopomorskiego zespołu parlamentarnego Artur Łącki z KO pytany o komentarz w sprawie sytuacji w PKP Cargo. Doradca zarządu firmy zapewniał z kolei, że trwa proces sanacji. O spotkanie zespołu w tej sprawie wnosili związkowcy z Solidarności.
Zdaniem Mieczysława Jurka, szefa Solidarności w województwie, dotychczas politycy za mało interesowali się problemem zwolnień w PKP Cargo - dotyczy to około 400 osób: - Chcemy, żeby dialog między stroną społeczną a parlamentarzystami z regionu w tej sprawie był bardziej intensywny. A jeżeli trzeba kontaktować nas z ministrami w Warszawie, należy utworzyć kanał do takiej komunikacji, żeby informacje od nas trafiały do Stolicy - mówił Jurek.
Doradca prezesa PKP Cargo Janusz Janiszewski przekonuje, że restrukturyzowana firma pozyskuje nowe kontrakty i stara się zadbać o pracowników: - Pomimo złych decyzji poprzednich managerów, pomimo złych decyzji politycznych z ubiegłych lat, dzisiaj z ponad 4 tysięcy osób z całej Polski, które muszą być zwolnione, 2 tysiące będzie zatrudnione w innych spółkach kolejowych, a wszyscy dostaną odszkodowania w wysokości 5-cio miesięcznych zarobków oraz trzymiesięczne odprawy - mówił Janiszewski.
Szef zachodniopomorskiego zespołu parlamentarnego, poseł Artur Łącki z KO oceniał, że priorytetem jest ratowanie firmy, która będzie mogła znowu zatrudniać teraz zwolnionych pracowników: - Na pewno jeśli będą chcieli, znajdą bardzo dobrą pracę w dobrych firmach i dobrze płatną. Ale zaznaczam, my jesteśmy po to, aby wyciągnąć PKP Cargo z kłopotów w których obecnie jest. Jeśli to się uda - a pewnie się uda - to za rok, dwa, pewnie znowu będzie przyjmowała ludzi do pracy i ci teraz zwolnieni będą mieli pierwszeństwo - mówił Łącki.
W obradach wziął udział poseł opozycji z Prawa i Sprawiedliwości Artur Szałabawka i negatywnie oceniał dotychczasowe działania zarządu PKP Cargo i polityków rządzących krajem: - Za naszych rządów przez 8 lat nie została zwolniona ani jedna osoba - i bardzo bym chciał, żeby tego dopilnowała obecna koalicja rządząca. W PKP Cargo nie było żadnych rozmów czy negocjacji z pracownikami i związkami zawodowymi, tylko poinformowano ich, że będą zwolnienia - mówi Artur Szałabawka.
W trakcie posiedzenia rozmawiano także o sytuacji elektrowni Dolna Odra. Tam pojawiły się zapowiedzi wcześniejszego wyłączania bloków węglowych - co powoduje pytania między innymi o dostarczanie ciepła do Gryfina i jego okolicy.
data publikacji: 09.09.2024