Zostawia całe serce na boisku i nadal jest w nim sportowy duch: bramkarz klubu ligi okręgowej Wołczkowo-Bezrzecze Jerzy Falkowski obchodzi dziś 71. urodziny.

Weteran zachodniopomorskich boisk w przeszłości występował między innymi w Świcie Skolwin, Dębie Dębno oraz Błękitnych Stargard. W poniedziałek 9. września Falkowski rozegrał 70 minut w przegranym 0 do 7 meczu sparingu Wołczkowo-Bezrzecze kontra 2. ligowy Świt Szczecin.

- Jurek jest cały czas w formie - mówi o swoim podopiecznym trener klubu Wołczkowo-Bezrzecze Marcin Dworzyński w Radiu Super FM. - Jest "jak dobre wino": pamiętam jak Jurek miał 65 lat i przyjechali z Polskiego Związku Piłki Nożnej, aby nakręcić o nim materiał i gdy usłyszeli, że ma właśnie 65 lat, to myśleli, że będzie to człowiek, który jedną ręką będzie się trzymał słupka a drugą się podpierał - gdy wtedy bramkarz nam wybronił mecz. Fajna historia też z tym sparingiem ze Świtem, bo po wielu latach Jurek wrócił do Skolwina i był bardzo zły, gdy został zmieniony w 70 minucie. Czyli duch sportowca cały czas w nim jest.

Jerzemu Falkowskiemu życzymy oczywiście dużo zdrowia i jak najmniej wpuszczonych bramek.