150 pielęgniarek możemy przyjąć od zaraz - mówi dyrektor szpitala przy Arkońskiej w Szczecinie, Małgorzata Usielska. 

Braki kadrowe są ogromne. Władze placówki zatrudniają studentów, żeby choć w pewnym stopniu odciążyć przepracowany personel. 

- Niewiele więcej mogę zrobić. Jest tyle, a nie więcej osób na rynku pracy. Problem jest systemowy, nie dotyczy wyłącznie naszego szpitala. Mamy nadzieję, że studenci poznają nas i będą się u nas dobrze czuli - mówiła Usielska. 

Problemy kadrowe dotyczą szpitali w całym kraju. Na 1000 mieszkańców przypada średnio 5,2 pielęgniarki, podczas gdy w krajach zachodnich wskaźnik ten wynosi niemal dwa razy tyle.