data publikacji: 08.10.2024
Kategorie:
500 kilogramów kokainy ukryte w schowku na masowcu "Jawor" Polskiej Żeglugi Morskiej odkryte gdy statek stał na redzie brazylijskiego portu Sao Luis. Armator informuje, że odkrycia dokonał jeden z marynarzy - natomiast według brazylijskiej policji, w przemyt mógł być zaangażowany ktoś z załogi.
Jak mówi rzecznik PŻM Krzysztof Gogol, do zdarzenia doszło w piątek czasu miejscowego, schowki na statku były zaplombowane - ale marynarz w trakcie inspekcji odkrył, że na jednym takiej plomby nie było.
- Po zajrzeniu do środka okazało się, że jest tam kilkanaście dużych paczek owiniętych czarną folią - mówi Gogol. - Zgodnie z procedurami kapitan poinformował o znalezionych paczkach lokalnego agenta, a ten zawiadomił brazylijską policję. Funkcjonariusze bardzo szybko przybyli na statek śmigłowcem i ujawnili, że w paczkach znajdują się narkotyki. Od poniedziałku trwają przesłuchania załogi, jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów ani nie zatrzymano. Załoga ma pełną opiekę prawną, na miejscu jest tłumacz.
Jak informują lokalne media, zdaniem śledczych "wstępne dochodzenie wskazuje, że kokaina mogła zostać przetransportowana przy pomocy członków załogi, gdy "Jawor" pozostawał na kotwicy". Czytamy też, że "Polícia Federal w Maranhão przeprowadziła operację, w wyniku której skonfiskowano 500 kilogramów chlorowodorku kokainy, co stanowiło największą tego typu konfiskatę w historii stanu" - donoszą brazylijskie portale.
Załogę stanowi 20 osób, oprócz Polaków, to obywatele Ukrainy, Bułgarii oraz Rumunii.
data publikacji: 08.10.2024