Pluszaki na pomoc dziecku: sukces charytatywnej akcji sponsora Pogoni Szczecin firmy STS "Dorzuć Misie" - dzięki wielkiemu wsparciu kibiców piłkarskiego klubu, którzy przynieśli maskotki, udało się uzbierać ponad 120 tysięcy złotych do zbiórki na leczenie małego Adasia z Morzyczyna. Chłopiec potrzebuje terapii za 15 milionów złotych.

Podczas ostatniego spotkania ligowego piłkarzy Pogoni Szczecin w przerwie na murawę poleciał kolorowy deszcz wszelakich misiów, lalek i dziesiątek innych maskotek, które przynieśli kibice. Nie tylko w dniu meczu, ale jak podkreśla rzecznik klubu, każdego dnia "od rana do wieczora" przychodzili kibice z pakunkami, bardzo angażując się w charytatywną akcję.

Firma STS gwarantowała 10 tysięcy złotych - plus 1 złoty za każdą wrzuconą na murawę maskotkę. A tych - po tygodniowej pracy - naliczono dokładnie 112 256. Czyli na konto Adasia wpłynie 122 256 złotych.

Trzylatek z Morzyczyna pod Szczecinem jest chory na rzadką genetyczną chorobę, dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD). Powoduje ona stopniowy zanik mięśni, chorzy z biegiem czasu nie mogą się poruszać, a ostatnie chwile życia mogą spędzić już tylko na łóżku nie dożywając starości. Nadzieją dla Adasia jest terapia genowa w USA - niezwykle droga, za około 15 milionów złotych. Zarówno w regionie, jak i w całej Polsce wiele osób zaangażowało się w zbiórkę - w tym momencie na portalu siepomaga.pl na koncie Adasia jest 2 429 430 złotych.