Uzależniał młode dziewczyny od narkotyków, kilka z nich zmarło - i głośno o tym mówił, a mimo to nikt nie reagował - mówił w Rozmowie Radia Super FM o godzinie 8:10 redaktor naczelny serwisu Goniec.pl Janusz Schwertner, współautor reportażu poświęconego Arkadiuszowi Zgorzelskiemu, przedsiębiorcy ze Szczecina, w mediach znanego jako MegaKot.

Schwertner w kilku odcinkach reportażu opisał dramatyczne historie dziewczyn, które wpadły w imprezowy tryb życia MegaKota.

- Wszystkie te dziewczyny poznawały go w bardzo młodym wieku, bardzo młode sięgały razem z nim po crack czyli kokainę podawaną w najbardziej dla nich dewastujący sposób: jedna z nich popełniła samobójstwo, dwie przedawkowały, a jedną jego byłą partnerkę, matkę jego dziecka zamordował znajomy syna - to są historie mrożące krew w żyłach - mówił Schwertner w Rozmowie Radia Super FM.

Dziennikarz oceniał, że kariera ludzi tacy jak MegaKot świadczy o upadku obyczaju i autorytetów w Polsce.

- Jeśli w Polsce od jakiegoś czasu gwiazdami stają się osoby, które prowadziły agencje towarzyskie i zlecały gwałty, gdy ktoś tę agencję chciał opuścić - tu mam na myśli Dagmarę Kaźmierską o której pisaliśmy kilka miesięcy temu, a była gwiazdą "Tańca z gwiazdami" - albo gwiazdą telewizji zostają takie osoby jak MegaKot, który w mediach publicznie chwali się ku uciesze odbiorców, że cztery jego byłe partnerki nie żyją a nikt nie zadaje mu pytań, w jakich okolicznościach zmarły, no to miałem takie poczucie, że coś tu jest nie tak - tłumaczy dziennikarz.

Autorzy reportażu poprosili Arkadiusza Zgorzelskiego o spotkanie i przesłali mu szereg pytań. MegaKot na rozmowę się nie zgodził, na pytania nie odpowiedział - informuje portal Goniec.pl.