Potrzebna była dogrywka w meczu z pierwszoligowcem w 1/16 piłkarskiego Pucharu Polski - piłkarze Pogoni Szczecin wygrali z Odrą Opole 1:0. Portowcy oddali 30 strzałów na bramkę - i w końcu Kamil Grosicki zdobył gola na wagę zwycięstwa.

Asystent zawieszonego trenera Roberta Kolendowicza, Paweł Ozga mówił na pomeczowej konferencji o emocjach w zespole Portowców.

- Wiadomo, że jeżeli jest dogrywka i dopiero wtedy strzelamy bramkę, to na pewno te emocje były - opowiadał Ozga. - Natomiast myślę, że zagraliśmy całkiem dobre spotkanie i ilość wykreowanych sytuacji była odpowiednia. Jakość boiska tu nie pomagała, żeby je finalizować. Myślę, że zrobiliśmy to, co do nas należało i to jest najważniejsze, awansowaliśmy dalej. Teraz niech kolejne drużyny walczą o ten awans, a my już jesteśmy w 16.

Teraz przed Pogonią Szczecin wyjazd na ligowy mecz z Motorem Lublin. Portowcy na wyjeździe nie wygrali w Ekstraklasie od ponad 8 miesięcy.