Słuchaj nas!
Teraz gramy:

Dziennikarskie śledztwo i nowa książka o tragedii "Heweliusza"

kalendarz

data publikacji: 15.11.2024

autor: Andrzej Kutys

Kategorie:

Polska i świat Pomorze Zachodnie Szczecin

"Pływająca trumna" z historią zatajania licznych wypadków na pokładzie, poprzedzających dramat z 14 stycznia 1993 roku, w którym - jak się właśnie okazało - zginęło więcej osób niż się oficjalnie podaje - opowiadał w Rozmowie Radia Super FM autor dopiero co wydanej książki "Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku" dziennikarz Adam Zadworny.

- Procesy sądowe sprawy zatonięcia promu nie wyjaśniły, także dlatego, że faktyczny stan tego statku nie był ujawniany - mówił Zadworny. - Zatajanie wcześniejszych wypadków "Heweliusza", który o mało nie doprowadziły go na dno Bałtyku, już już wcześniej i i ukrytych władz tego promu. Ja znalazłem dokument wymieniający 26 takich wypadków. Żaden inny polski statek nie miał ich tak wiele. No i stałem się pierwszym dziennikarzem, który po ponad 30 latach uzyskał zgodę na wgląd w akta śledztwa, które prowadziła prokuratura wojewódzka w Gdańsku. Postępowanie zostało umorzone. I w tych aktach odnalazłem korespondencję między ambasadą Austrii w Warszawie, a prokuraturą - z której jednoznacznie wynika, że liczba ofiar jest wyższa.

W 2025 roku na popularnej platformie Netflix ma się ukazać polski mini-serial "Heweliusz" w reżyserii Jana Holoubka o dramatycznym zatonięciu promu na Bałtyku.

Dziennikarskie śledztwo i nowa książka o tragedii "Heweliusza"

kalendarz

data publikacji: 15.11.2024

autor: Andrzej Kutys