data publikacji: 03.12.2024
Kategorie:
Polscy przewoźnicy nie dostrzegają efektów prac polskiego rządu, ustalenia w ministerstwie infrastruktury są powstrzymywane przez inne resorty - oceniał w Rozmowie Radia Super FM Dariusz Matulewicz, prezes Zarządu Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników.
Pod koniec grudnia minie rok od protestów branży - przez ten czas zmieniło się tyle, że rośnie zadłużenie firm transportowych i coraz więcej z nich stoi na skraju bankructwa - podkreślał Matulewicz.
- Polscy przewoźnicy nie dostrzegają efektów prac polskiego rządu - oceniał Matulewicz. - Jeżeli ministerstwo infrastruktury coś próbuje zrobić, rozmawiamy, ustalamy jakieś rzeczy - to inne ministerstwa skutecznie to powstrzymują. Oczekujemy tego, że ktoś zajmie się tym w jaki sposób w tej chwili naliczane są obciążenia socjalne dla kierowców. Tak, żeby nasza konkurencyjność była przynajmniej zachowana. Nie mówimy, żeby była dużo lepsza od innch, ale żeby była na tym samym poziomie jak w innych krajach. Przypomnę, że tam też wdrożono pakiet mobilności.
Innym obciążeniem jest obowiązkowa wymiana tachografów na urządzenia nowej generacji. Mimo deklaracji, nie ma pomocy rządowej - mówił prezes Stowarzyszenia Przewoźników. Zwracał też uwagę, że obecnie polscy transportowcy są obłożeni dodatkowymi opłatami, których nie ma konkurencja z Litwy, Rumunii czy Bułgarii.
data publikacji: 03.12.2024