Bez najskuteczniejszego napastnika - ale z ogromną nadzieją na awans do ćwierćfinału i dalszą walkę o finał na Stadionie Narodowym, żeby wreszcie przełamać klątwę braku tytułów i zmazać plamę na honorze z ubiegłorocznego przegranego meczu z Wisłą - stawka dzisiejszego spotkania z Zagłębiem Lubin dla Pogoni Szczecin jest ogromna dla kibiców Dumy Pomorza oraz klubu i zawodników.

W 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski Portowcy z rywalem z Ekstraklasy zagrają jednak osłabieni - Eftymis Kouluris, który bryluje w ataku Pogoni, dostał czerwoną kartkę w poprzednim meczu. O to dziennikarze pytali trenera Roberta Kolendowicza na przedmeczowej konferencji.

- Chciał opóźnić działania przeciwnika, to było związane z zarządzaniem meczem - tłumaczył Kolendowicz. - Zrobił to niefortunnie. Intencja była dobra, ale wybór niefortunny. Zarobił kartkę i szkoda, ale takie jest życie.

Początek meczu z Zagłębiem Lubin na stadionie przy ulicy Twardowskiego dzisiaj o godzinie 21.