Prawie 30 milionów złotych mniej na nowy stadion na północy Szczecina, wpłynęła poprawka do budżetu, aby zmniejszyć finansowanie budowy obiektu dla Świtu Szczecin - mówił w Rozmowie Radia Super FM radny Rafał Niburski z Prawa i Sprawiedliwości.

Niburski obecnie zasiada w sejmiku województwa, ale wcześniej jako radny miejski był zaangażowany w sprawy dotyczące sportu w Szczecinie. I jak tłumaczył samorządowiec z opozycji, z rady miasta Szczecin płyną niepokojące doniesienia w sprawie stadionu dla Świtu.

- Rozmawiałem z kolegą z rady miasta Szczecin Maciejem Kopciem, który przekazał tę wręcz druzgocącą wiadomość o poprawce do budżetu, która ma obniżyć koszt budowy tego stadionu - mówił Niburski. - W mojej ocenie jest to nieracjonalne posunięcie. Jaki jest sens budować obiekt sportowy, który za chwilę nie będzie spełniał kolejnych wymogów? Oczywiście można zrobić absolutne minimum, żeby spełnić organizacyjne warunki gry w drugiej lidze. A co będzie, jak Świt awansuje o klasę wyżej, gdzie są jeszcze wyższe wymogi licencyjne?

Według pierwotnego planu, 55 milionów na budowę stadionu Świtu Szczecin zapisane ma być w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta Szczecin. Projekt miałby być gotowy na wiosnę przyszłego roku. Obecnie Świt Szczecin gra w 2. lidze, po modernizacji obecnego stadionu przy ulicy Stołczyńskiej został warunkowo dopuszczony do tych rozgrywek.

Informację o "pracach nad odchudzeniem projektu" nowego obiektu dla klubu z północy Szczecina potwierdziliśmy u jednego z radnych współrządzącej miastem koalicji.